Naturalna ziołowa farba do włosów prosta tania czasem wręcz darmowa jak pozbieramy zioła sami i szybka w wykonaniu. Taki nasz polski odpowiednik na indyjskie henny :) Wykonuje je się z ziół rosnących na naszych polach lub zakupionych w sklepie zielarskim , aptece .
Przepis na farbę rozjaśniającą włosy a dokładnie nadającą "słoneczne refleksy" lub jak kto woli "promyki słońca złapane w sieci z włosów ":)
A potrzebujemy
nasze włoski ;-)
malakseri korzeń rzewienia inaczej korzeń rabarbaru (Radix Rhei)
cytrynkę
Jak pozyskać z cytryny jak najwięcej soku?to proste !
wystarczy, że przed "rozcięciem jej" poturlasz ją po stole przyciskając ręką jakbyś "rozwałkowywała ciasto :)
plus patyczek lub inne mieszadło i kieliszek :)
Przepis skopiowałam z super bloga który naprawdę szczerze i gorąco polecam wszystkim którzy kochają dbać o siebie jak i każdemu kto interesuje się zdrowym życiem :) znajdziecie tam wiele przepisów na naturalne farby do włosów jak i wiele wiele więcej ciekawostek i przepisów!:)
http://kuracja-naturalna.blogspot.com/
Barwnik z korzenia rabarbaru
Korzenie rabarbaru zmielić w młynku. Do włosów półdługich wystarcza 1 filiżanka proszku. Sproszkowany rabarbar wymieszać z sokiem z cytryny lub naparem rumianku i gorącą wodą, aby powstała dająca się łatwo rozprowadzić papka. Przy suchych włosach dodać trochę oleju lub żółtko. Odstawić na parę minut, aby naciągnęło, po czym ewentualnie dolać trochę gorącej wody, aby uzyskać pożądaną konsystencję. Papkę nałożyć na świeżo umyte, wilgotne włosy. Głowę przykryć czepkiem i owinąć ciepłym ręcznikiem. Trzymać w cieple przez 30-60 minut.
Polecam i pozdrawiam
Aniela :]
"macho macho man !"xD...
Nie farbuje wlosow, ale fajny przepis:)
ReplyDeleteJa bym się trochę bała !
ReplyDeleteJaki efekt to daje ?
Mi słońce przez te wakacje narobiło takich pasemek :P A przepis na pociemnienie włosów ?:D Aby nie wywar z tej mięsistej powłoki orzecha włoskiego :P
ReplyDeleteFantastyczny pomysł, w życiu bym nie pomyślała, a jaki piękny kolor!!! woowww!!!
ReplyDeleteMasz piękne włosy:)) co robisz, że są tak gęste?:))
Kamal-Myję mydłem i szczotkuje ..czasem używam odżywki co kiedyś na blogu pokazywałam ..a reszta ..dziękuje przodkom za geny xD
ReplyDeleteJulita- a nie bo kora z dębu i szałwia :)
ReplyDeleteAgnieszka- bardziej refleksy ..więc farbować możesz śmiało :)
ReplyDeleteJak pozbieram szysze, to od razu zabieram się do dzieła :) pochwalę się wynikiem na pewno, ale chwilowo mam zepsuty aparat, więc nie wiem kiedy. Zdradzę tylko tajemnicę, że założyłam nawet bloga w tym specjalnym celu ;)
ReplyDeleteA gdzie zdjęcie efektów po ? testowalas na własnej skórze ten przepis? :)
Lobuzinska-Oczywiście że tak !..czasem też się zdarza że testuje na moich króliczkach doświadczalnych-rodzeństwo xD....niestety ..efekty po nie potrafiłam ująć na zdjęciu gdyż były to delikatne refleksy więc nie dodałam fotografii :(
ReplyDeleteHej !
ReplyDeleteAnielo, mam pytanie, które zadałam wcześniej już na stronie "kuracji naturalnej" ale nie uzyskałam satysfakcjonującej odpowiedzi. Piszę więc z nadzieją na to,że Ty mi zdołasz pomóc. Otóż mój problem polega na tym,iż sproszkowany korzeń nie chce się połączyć z płynem (wodą i olejem). Nie powstaje papka,która da się łatwo rozprowadzić po włosach,ale mieszanina niejednorodna. Jakbym próbowała połączyć wodę z...surową kaszą na przykład? Tak więc przykładowa kasza zostałaby na włosach i spadała,natomiast woda wsiąkła w nie. I tak samo jest z tym barwnikiem. :(
Oczywiście,zalewam proszek gorącą wodą.
Witaj
ReplyDeleteProszek ten rozprowadza się na włosach podobnie jak henna, myślę że mogłabyś spróbować pogotować to z 15 min. ( dodaj więcej wody) następnie jak ostygnie dodać do tego jakiejś prostej odżywki.
Sama woda z tego podgotowanego proszku będzie miała właściwości barwiące więc z pewnością delikatnie ale zadziała.
pozdrawiam serdecznie :-)