"Na placu Pigalle rosną najlepsze ..żołędzie";) , a teraz jest na nie sezon gdyż z drzew spadają we wrześniu i październiku :)
jak każdy wie jest kilkanaście odmian różnią się nie tylko wyglądem drzew ale też owocami więc na pewno każdy znajdzie dla siebie odpowiadający kształt moje są prawie owalne
Można z nich zrobić naszyjniki kolie , kolczyki , bransoletki co tylko nam do głowy wpadnie
Wystarczy pogrzebać w szafie narzędziowej np. taty i znaleźć wiertarkę i w trzech prostych krokach
Potrzebujesz :
szpikulec lub wiertarkę
obręcz lub sznurek
owoce dębu
Jak zrobić naszyjnik kolię ?
Z pomocą wiertarki wywiercamy otwory w koralu
na jak najwolniejszych obrotach (dla bezpieczeństwa)
Można je śmiało przewlekać przez rzemienie sznurki , druty , gumki lub tasiemki
Ja przewlekłam przez dwie obręcze mosiężne cienką i grubszą
Naszyjniki przed pomalowaniem
Do pomalowania naszyjników polecam używać farby w spray-u :-)
ja wybrałam kolor złoty i miedziany
Pomalowane naszyjnik Po
Naszyjnik Przed pomalowaniem Koraliki Po pomalowaniu spray-em
No fajnie :D Dwa razem ciekawie wyglądają :)
ReplyDeleteJa bym spryskała jakimś lakierem dla połysku, naturalne też fajne :D
Śliczne:)
ReplyDeleteFajowo to wygląda, żołędzie zawsze przypominały mi orzechy laskowe.
ReplyDeleteCiekawy pomysł i czekam na następne tutoriale z żołędziami w roli głównej ;-) Pozdrawiam.
ReplyDeleteCiężka musi być taka żołędna kolia :) Nie wiedziałam, że jest kilkanaście odmian, a taką jak na zdjęciu widziałam może raz w życiu. U mnie są takie małe podłużne boroczki :P
ReplyDeleteFantastyczny efekt po pomalowaniu, naprawdę robi ekstra wrażenie:)) zainspirowałaś mnie!!
ReplyDeleteThis comment has been removed by the author.
ReplyDeletepiękne, tylko że ja nie miałabym cierpliwości do robienia tych wszystkich dziurek :p
ReplyDeleteernestyna-A wiesz że nie są takie ciężkie ..mówię to z czystym sumieniem ...ja ..jak i moje siostry już "testowałyśmy" te naszyjniki..i ciężarem nieróżną się od korali tzw."koralowych" xD
ReplyDeleteNo to tak , ja na łowach jestem raz na tydzień :D Czasem dwa :D A teraz jak wyjadę z domu na te studia mam odwyk :( Chyba, że w tym wielkim mieście znajdę jakiś sh odpowiedni dla siebie :)
ReplyDeleteNajlepsze jest to, że dziś mama obcięła mi końcówki więc są krótsze :P Zapuszczam od 3,5 roku jakoś. Miałam je do ramion :D
No tyle czasu , ale przy okazji było obcinanie nawet częste chyba :D Nie pamiętam już :D Ale po traumatycznych przeżyciach podczas ostatniej wizyty u fryzjera powiedziałam dość no i tak sobie rosną jak chcą :P
ReplyDeleteNo w stolicy może coś się znajdzie :P Tyle że wszędzie daleko :( A chwalić się będę jeśli ktoś mi zrobi zdjęcia :D
Twój blog został u mnie wyróżniony ^^
ReplyDeletePozdrawiam
xoxo
( d2304.blogspot.com )
Żołędzie są takie niepozorne... A tutaj, z tą metaliczną farbą, wyglądają nieziemsko :)
ReplyDeleteO ja Cię kręcę, ale czad :D
ReplyDeletew życiu nie wpadłabym na taki pomysł, ale mam za to pomysł jak w ciekawy sposób wykorzystać okrągłe szyszki. Może ujawnię rąbka tajemnicy kiedy tylko odzyskam aparat i zrobię swój własny tutorial :D
bombowe ;-) ie mniej więcej kosztują takie sprejej ? i gdzie je można zakupić ? super blog ;-D zapraszam do mnie
ReplyDeleteDostałaś ode mnie słodką babeczkę wyróżnieni-ową, pozdrawiam
ReplyDeleteŁobuzińska-czekam na twoje cudeńka ;>
ReplyDeletevicki-Hej !:]..ja swoje spray-e zakupiłam na allegro wystarczy wpisać złoty spray i wyskoczy kilkanaście ofert :)..cena około 11,2 zł za naprawdę duuże opakowanie ale możesz też poszukać w hipermarketach ..sklepach malarskich ...lub sklepach budowlanych (Castorama np.)
ReplyDeletedziękuje twój blog też jest super !:)
Pozdrawiam Aniela :]
świetne korale!!!<3
ReplyDeletenie wpadłabym na taki pomysł..:))
http://cleoinstyle.blogspot.com/
Geniusz! Nie można nawet zauważyć, że jest zrobione z żołędzi.
ReplyDelete